Próba utopienia Land Cruisera
opublikowane 08/12/2010
0
Czas czytania: < 1 minuta
To się musiało tak skończyć! Jak zwykle odrobina brawury, dużo śmiechu i zapewnień… „jak to, ja tego nie przejadę!? „.
Ta odrobina wody wyglądała na kolejną kałużę nad Wisłą. Misiek który był kierowcą pechowego Land Crusera przystąpił do wjazdu ostrożnie, acz z wrodzoną pewnością siebie:) A potem… a potem samochód zaczął pływać…