Z pewnym opóźnienie – bo jak się zapomni zapłacić z internet to potem przez parę dni jest się odciętym od ŚwiataJ – czas opublikować własne subiektywne podsumowanie ostatniego spotkania P4T.
Wojtek podczas opowiadania…
Muszę szczerze powiedzieć, że byłem zaskoczony słabą obecnością członków TLC, a szczególnie posiadaczy HiLuxów! Naszymi gośćmi byli ludzie – Wiola i Wojtek – którzy właśnie HiLuxem (jakże często nie docenianym samochodem) przejechali CAŁĄ Amerykę Południową (!!!), teraz szykują się do przemierzenia Ameryki Północnej (!!!) a wszystko to samodzielnie, bez grupy innych samochodów. Wojtek okazał się wspaniałym gawędziarzem, który ma nie przebraną wiedzę jak przeprawić samochód „za wielką wodę”, gdzie i jak się poruszać, co, gdzie, ile kosztuje?
Trasa podróży!
Prezentacja trwała blisko 2 godziny i była absolutnie unikalną okazją aby dowiedzieć się szczegółów gdzie warto jechać a gdzie – mimo rekomendacji popularnych przewodników – w ogóle nie warto się kierować. Jak zmienia się ten kontynent i jak miejsca które w mediach przedstawiana są jako „hiper niebezpieczne” np. Kolumbia, tak na prawdę na najlepszymi destynacjami dla podróżników.
Nasi goście byli tak mili i na spotkaniu podpisywali książkę własnego autorstwa dotyczącą tej wyjątkowej wyprawy (i tu znów moja mała złośliwość) – Ilu z dotychczasowych prelegentów P4T napisało WŁASNĄ książkę podróżniczą? A tu mieliśmy okazję spotkać się z naprawdę wyjątkowymi osobami… i zamiast „pitlić na forum jaka jest lepsza wyciągarka do HiLuxa” zapytać tych, którzy używają tego sprzętu w realu a nie „na kanapie” :)
Proszę, jak miło:))
Tak czy inaczej, niech żałóją Ci których nie było. Ci co przyszli (a było nas jak zwykle ok setki) na pewno nie żałowali (mimo problemów z rzutnikiem:)
Za miesiąc kolejne spotkanie, kolejna okazja do wypicia piwa i poznania kawałka świata dzięki tym którzy „nie pitolą tylko robią”. Już teraz zapraszam…
Marcin
