Modeka Tacoma pod mostem – ciąg dalszy.
Miłość przychodzi niepostrzeżenie.
Najpierw coś się podoba, pojawia się nić porozumienia, czujemy się wygodnie, swobodnie. Nic na siłę, coś samoistnie zaczyna działać i po chwili okazuję się, że ciężko nam żyć jedno bez drugiego.
Cóż mówienie o miłości do ciuchów to gruba przesada jednak pewną analogię można zastosować.
Wybór kurtki Tacoma był trochę przypadkowy. Oczywiście przeczytałem opis i kilka artykułów, obejrzałem zdjęcia w katalogu a w salonie Modeki upewniłem się, że kurtka podoba mi się i może być wygodna. Jak się okazało dalsze jej użytkowanie było samą przyjemnością o czym pisałem w kwietniu. Nasz związek był tak udany, że zdecydowałem się na dalszy krok i użytkowanie dedykowanych spodni.
Zdradzę puentę. To był świetny pomysł! Spodnie są równie udane co kurtka.
Intencją podobnie jak wcześniej było głównie użytkowanie asfaltowe. Do codziennej jazdy po mieście służy sama kurtka i jeansy, lecz gdy chcę polecieć trochę dalej. Na Mazury, do Wrocławia czy choćby na weekendowa przebieżkę z kolegami pełen zestaw jest idealny.
Intencja, intencją a natury człowiek nie oszuka więc pomimo miejsko-asfaltowego przeznaczenia zagnało mnie pod most aby się trochę pomęczyć i połączyć miasto z off’em.
Zdecydowanie największą zaletą całego zestawu jest materiał !!! Nie mogę się nachwalić Tactel firmy Invisita. Miękki, przewiewny – ale nie na tyle aby marznąć– doskonale układający się do sylwetki.
Spodnie mają wszystko to czego należy oczekiwać. Kieszenie na biodrach i udach, regulację szerokości, szelki, kilka suwaków otwierających wloty-wyloty powietrza. Do tego rozciągli wzmocniony materiał na kolanach i mocne panele na dole nogawek. Wszystkie miejsce gdzie potrzeba zwiększonej rozciągliwości są wykonane z odpowiedniego materiału.
Oczywiście nie zapomniano o certyfikowanych ochraniaczach Sas-Tec na kolanach i biodrach oraz wielu odblaskowych elementach 3M-Scotchlite. W zestawie dostajemy wpinaną membranę przeciwdeszczową oraz ocieplenie przydatne gdy dni zaczynają być chłodne.
Moim zdaniem zestaw Modeka Tacoma to bardzo wdzięczny towarzysz motocyklisty. Ma wszystko czego można potrzebować, dobrze wygląda i jest szalenie wygodny. Oczywiście ma parę wad jak nie dość obszerne kieszenie czy kilka niby wywietrzników, które fajnie wyglądają ale nic nie dają ale to absolutnie nie zmienia całokształtu. Jak to się zwykło pisać w poważnych recenzjach. Recommended.
Tekst: Marcin Gerc
Foto: Paweł Bąbała