Weronika Kwapisz jest moją bohaterką. Drobniutka dziewczyna, która samodzielnie, na małym motocyklu, w 2 miesiące przejechała 12 tyś km drogami i bezdrożami Europy – robi wrażenie. W ubiegła niedzielę (20.05.2012) wszyscy, którzy przybyli do Balsamu mieli możliwość wysłuchania jej bezpretensjonalnej opowieści.
Czy było to nie największe spotkanie Passion4travel? Nie, nie było. Sądzę jednak, że było jednym z najsympatyczniejszych. Nie było nie nim tego silenia się na „TO JA PIERWSZY”, TO MY NAJDALEJ”, „TO MÓJ POJAZD – NAJWIĘKSZY”. Nie, tu była spokojna opowieść o ludziach, miastach, noclegach. Bez silenia się na niezwykłości, za to z duża dozą humoru.
Dla nas wszystkich szczególnie miłe było nawiązanie Weroniki do spotkania P4T z przed roku z Magdą i Michałem Mochoń, które było dla Niej inspiracją do podjęcia własnej samodzielnej wyprawy. Takie drobiazgi pokazują, że warto! Że nasze spotkania mają sens, że inspirują ludzi!
Last but not least; Na spotkanie, przybyła także mama Weroniki, która przed samym występem córki stwierdziła… „noooo, może teraz dowiem się wszystkiego:) „
Dumna Mama Weroniki
Przed nami okres wakacyjny, kilka pokazów wyjazdowych spotkań Passion4travel. Więcej informacji już za parę dni.
Marcin
