Defender – hotel idealny…?
Wielomiesięczna praca w garażu dała wreszcie efekty. Mogliśmy wyjechać w naszą pierwszą trasę, aby sprawdzić funkcjonalność wykonanej zabudowy i zobaczyć co musimy jeszcze poprawić oraz w co wyposażyć Defendera… Połączyliśmy nasz wyjazd z zaproszeniem do Szczecina na festiwal podróżniczy i udaliśmy się na kilkudniowe testy auta. Ogromne połacie dzikiej przyrody, lasów, leśnych duktów i mało uczęszczanych szlaków były piękną scenerią i nasz pojazd poczuł się wreszcie jak w naturalnym środowisku…
Oświetlenie
Już pierwszej nocy w pięknych okolicznościach przyrody, sprawdziło się zewnętrzne oświetlenie. Zamontowane na obu bokach auta, oraz jego tyle lampy ledowe, pozwalają dokładnie oświetlić teren wokół obozowiska lub wyszukać dogodne miejsce do zaparkowania. Sterowanie lampami z konsoli centralnej jest proste, a niskie zużycie energii pozwala bez stresu rozładowania akumulatora rozłożyć sprzęt wokół obozowiska.
Okna
Przed wyjazdem nie mieliśmy za wiele czasu, aby zająć się niezwykle istotną sprawą, jaką jest zasłanianie okien. Spanie bez nich nie jest zbyt komfortowe :). Doraźnie rozwiązaliśmy sprawę za pomocą kocyka i żabek. Jednak docelowo potrzebne będzie bardziej komfortowe rozwiązanie i uszycie rolowanych zasłon na boczne okna, oraz wymyślenie sposobu na zasłanianie pozostałych. Sprawdziły się też materace, które szyliśmy na wymiar. Wykonane z 6 cm grubości pianki tapicerskiej, są wystarczająco sprężyste by wygodnie na nich spać. Ilość miejsca do całonocnego leżenia okazała się również odpowiednia. 195 cm x 135 cm powierzchni „nocnej” nie można nazwać łożem małżeńskim. Jednak w warunkach kempingowych była to dla nas powierzchnia wystarczająca.
Wielkim plusem i trafioną w 100% decyzją było wstawienie dodatkowych okien po lewej stronie auta, które początkowo były zaślepione blachą. Trochę czasu trwało, zanim prototypowe okna specjalnie na wymiar zostały wyprodukowane dla nas, ale rezultat przeszedł nasze oczekiwania. Okna są na siłownikach, otwierane do góry na zewnątrz auta. Widok przez nie o poranku jest bezcenny i nie wyobrażamy sobie teraz innego rozwiązana.
Stolik
Dobrym i funkcjonalnym rozwiązaniem okazał się również pomysł z wysuwanymi stolikami. Znacznie zwiększają one powierzchnię „stołu” i ułatwiają przygotowanie pysznych posiłków. Co prawda prowadnice blatów mają tylko blokadę na ich zamknięciu, co skutecznie zapobiega ich niepożądanemu otwieraniu się w czasie jazdy, jednak brak blokady otwarcia powoduje przypadkowe zamykanie się stolików. Będzie trzeba coś wymyślić, aby usprawnić ten element.
Instalacja elektryczna
Kolejnym zagadnieniem jest instalacja elektryczna, którą samodzielnie zaprojektowaliśmy. Podczas prac koncepcyjnych nad nią mieliśmy sporo dylematów. Ścierały się w nas dwie koncepcje. System w pełni automatycznego sterowania ładowaniem obu akumulatorów z ich separatorem, oraz maksymalnego uproszczenia instalacji. Wyszedł z tych rozważań mix obu wariantów. Panel z włącznikami lodówki, wentylatora, przetwornicy 220V, oświetlenia, wskaźnik napięcia akumulatora głównego i hotelowego, „komputerek” wskazujący aktualne zużycie energii i małe radio umieściliśmy po prawej stronie tylnej części zabudowy.
Główne wyłączniki prądu mieszczone są zaś blisko obu akumulatorów, pod siedzeniem kierowcy. Umieszczenie ich w tym miejscu powoduje, że są zawsze pod ręką na wypadek nagłej konieczności odcięcia zasilania w aucie, lub części hotelowej. Główny czteropozycyjny wyłącznik pozwala przełączać zasilanie pomiędzy akumulatorami, awaryjnie spiąć je razem, oraz wyłączyć napięcie całkowicie. Mały „hebel” służy do odłączania napięcia z części hotelowej. Dodatkowy wskaźnik ładowania konsoli centralnej umożliwia kontrolę ładowania akumulatorów w czasie jazdy. Wybrane wcześniej trochę na wyczucie wewnętrzne oświetlenie wydaje się spełniać swoją funkcję. Umieszczenie lamp nad blatem, lampki do czytania za fotelem kierowcy i drugiej za fotelem pasażera daje wystarczającą ilość światła wewnątrz pojazdu. Wszystkie źródła światła są ledowe, co zapewnia oszczędność energii.
Osłony
Aby zabezpieczyć podwozie przed uszkodzeniem, zamontowaliśmy komplet osłon mostu, drążków oraz wzmocniony zderzak firmy MP. Solidnie wykonane z grubej stali poza efektownym wyglądem dają poczucie bezpieczeństwa podczas przedzierania się przez bezdroża i wertepy.
Autor: Krzysztof Rudź