LR Discovery 3 – uniwersalny.
Autem, które wpadło w nasze ręce jest Land Rover Discovery III. Trzecia generacja popularnego Disco opuszczała fabrykę w brytyjskim Solihull w latach 2004-2009. Prezentowane Discovery pochodzi z roku 2008. Wyposażone jest w silnik diesla w układzie V6 o pojemności 2.7l, który fabrycznie osiąga 190KM. Nasz testowy egzemplarz poddany został natomiast tuningowi elektroniki sterującej pracą silnika dzięki czemu uzyskano wzrost mocy do około 220KM, nie powodując tym samym wzrostu apetytu na paliwo.
Nasze Discovery nieco różni się od wersji fabrycznej. Pojawiło się wiele nowych elementów i akcesoriów offroad’owych, których celem było zwiększenie zdolności terenowych. Auto z takim wyposażeniem jest dobrze przygotowane zarówno do pokonywania podmiejskich bezdroży, jak i do kilkutygodniowych wypraw. Zadanie postawione przed konstruktorami nie było jednak łatwe ponieważ, pomysłodawcy projektu zależało jednocześnie na zachowaniu komfortu, bezpieczeństwa i ogromnego prestiżu marki Land Rover. Auto miało równie dobrze prezentować się przemierzając ukraińskie stepy, jak i stojąc na parkingu przed wielkim biurowcem.
Już na pierwszy rzut oka prezentowane Discovery wygląda dużo bardziej bojowo. Charakteru dodaje snorkel wykonany z tworzywa sztucznego, dedykowany do tego właśnie modelu. Jego zadaniem jest doprowadzanie do silnika powietrza bez ryzyka dostania się wody i zanieczyszczeń do cylindrów np. podczas przeprawiania się przez rzekę. Zwiększa on znacząco głębokość brodzenia w porównaniu do seryjnego egzemplarza, a także może zapobiec zaciągnięciu do silnika piasku i pyłu unoszącego się nisko nad podłożem.
Przydatna, a momentami nawet niezbędna może okazać się wyciągarka. Prezentowane Discovery wyposażono w wyciągarkę TJM. Zamontowana została na stalowej płycie mocowanej bezpośrednio do ramy. Tym co charakteryzuje płytę pod wyciągarkę firmy RCX są wysoko umieszczone uszy do holowania, co okazuje się szczególnie pomocne w momencie gdy ugrzęźniemy w głębokim błocie. Dodatkowo zabezpiecza nam ona zespół wyciągarki przed uszkodzeniami. Wszystko ukryto pod fabrycznym zderzakiem, dzięki czemu wygląd zewnętrzny przedniej części auta pozostał prawie niezmieniony. Lina zastosowana w wyciągarce to lina syntetyczna firmy Marlow, na którą zdecydowano się ze względu niższej masy, a także braku problemów ze skręcaniem się co zdecydowanie ułatwia pracę użytkownikowi w porównaniu do pracy z liną stalową.
W celu ochrony podwozia pojazdu zdecydowano się na montaż osłon mających na celu skuteczne zabezpieczenie przed uszkodzeniem podzespołów układu napędowego. W miejsce standardowej osłony silnika pojawiła się wzmocniona osłona firmy RCX. Za pomocą dolnej osłony zabezpieczona została także skrzynia biegów i reduktor. Za pomocą osłon ślizgowych zabezpieczone zostały także przednie wahacze. Podwozie zostało dodatkowo zabezpieczone antykorozyjnie.
W bocznej części auta uwagę zwracają akcesoryjne progi, dedykowane do tego modelu, dostarczone także przez firmę RCX.
Standardowe felgi Land Rovera zastąpione zostały felgami aluminiowymi firmy ZU, na których spoczęły opony terenowe General Grabber AT. Opona o nieco agresywniejszym bieżniku od opony szosowej pozwala nam na zdecydowanie więcej podczas jazdy terenowej, jedynie nieznacznie pogarszając przy tym komfort jazdy na równej nawierzchni. Łączy w sobie tym samym zalety opony stricte terenowej typu MT z komfortem i bezpieczeństwem, które daje nam opona szosowa.
W celu zwiększenia prześwitu, niewielkiej modyfikacji poddano zawieszenie. Aby odbyło się to bez uszczerbku na komforcie jaki oferuje nam seryjne zawieszenie pneumatyczne, zdecydowano się jedynie na korektę komputerową fabrycznej pneumatyki. W efekcie uzyskano zwiększenie prześwitu o około 1 cal.
W celu przygotowania auta do dłuższych wypraw zdecydowano się na montaż dodatkowego zbiornika paliwa firmy Front Runner, który wraz ze standardowym bakiem pozwala nam zatankować jednorazowo do 162l. Dodatkowy zbiornik, zajął miejsce w którym standardowo zamontowane jest koło zapasowe, dlatego też musiało ono powędrować na tylnie drzwi auta. Tu z pomocą przyszedł uchwyt na zapas dostarczony także przez firmę Front Runner.
Na dachu prezentowanego auta możemy zauważyć bagażnik firmy Front Runner, który posłużył jako podstawa do montażu namiotu renomowanej włoskiej firmy Autohome oraz akcesoriów wyprawowych Front Runner. Na bagażniku znalazło się także dodatkowe oświetlenie w technologii LED, które dostarczyła firma RCX.
Wnętrze pojazdu uległo jedynie nieznacznym modyfikacją. Pojawiła się praktyczna zabudowa bagażnika, która wraz z dedykowanymi do niej skrzyniami ładunkowymi stwarza wygodnie i praktyczne miejsce do przechowywania wielu rzeczy, tych przydatnych zarówno podczas wyprawy, jak i podczas codziennej jazdy. Na zabudowie znalazło się miejsce dla lodówki firmy Engel. Lodówka tego producenta pozwoli nam na zachowanie świeżości produktów nawet podczas kilkutygodniowej wyprawy. Możemy osiągnąć w jej wnętrzu temperaturę około -8°C, nawet podczas czterdziestostopniowych upałów o czym mogliśmy się przekonać podczas wyprawy do Maroka.
Znalazło się też miejsce dla przetwornicy, która umożliwia nam podczas podróży korzystanie z urządzeń elektrycznych zasilanych napięciem 230V. Bez problemu możemy więc naładować laptopa, akumulator aparatu, podłączyć czajnik elektryczny i wiele innych rzeczy, korzystając przy tym z gniazdka elektrycznego, które znamy z domu. Zdecydowano się także na montaż kompresora, który okazuje się bardzo pomocny w sytuacji gdy musimy dopompować koła.
Opisywane przez nas Discovery jest najlepszym przykładem na to, że chcąc zacząć przygodę z offroad’em nie musimy decydować się na drastyczne przeróbki i modyfikacje swojego pojazdu. Jeśli nie mamy zamiaru zapuszczać się od razu w bardzo trudny teren wystarczą modyfikacje, które zwiększając możliwości terenowe, jednocześnie nie pogorszą znacząco komfortu i bezpieczeństwa w jeździe po drodze. Burzymy tym samym przekonanie wielu osób mówiące, że bawiąc się w offroad musimy zrezygnować z luksusu i komfortu jazdy. Prezentowane Discovery umożliwi nam przebycie wyprawy w odległe zakątki Gruzji lub Kazachstanu , a zaraz po powrocie równie dobrze sprawdzi się jako luksusowy autostradowy krążownik, który dowiezie nas codziennie do pracy i na zakupy.
Projekt i realizacja została wykonana przez firmę Rayo.
www.rayo4x4.pl