Torby, skrzynie, koszyki inne magazyny sprzętu
Torby
Po testowaniu skrzyń wojskowych odkryłem wspaniałą rzecz jaką są torby transportowe wykonane z grubego PCV lub Cordury. Zaletą ich jest niska waga, wytrzymałość i dopasowywanie się do kształtów przestrzeni bagażowej. Dodatkowo wiele z nich ma szelki dzięki czemu można nieść je jak plecak. Wada to ich cena (choć skrzynie nowe są wiele razy droższe, używane tańsze tylko o połowę). Osobiście używam torby Barel firmy Tatonka i Base Camp Duffle TNF-u. i Ortlieb Rac.
Rys. [7] Torba z PCV – TNF Base Camp Duffel
Skrzynie
Skrzyń jest wybór pełen: od plastikowych po metalowe, od nowych po demobilowe. Każde rozwiązanie łączy pewne zalety, a mianowicie w większości przypadków hermetyczność, czyli odporność na czynniki zewnętrzne jak woda i kurz. Zapewniają prawie lub wręcz 100% ochrony zawartości pod kątem mechanicznych uszkodzeń. Zniszczyć skrzynie nie jest tak prosto. Wadą jednak jest masa skrzyni już pustej, a co dopiero po zapakowaniu. Dodatkowo wymaga bezwzględnego łączenia jej z przestrzenią transportową w celu unieruchomienia. Warto też zwrócić uwagę na sposób otwierania. Wygodniej jest kiedy wieko jest uchylne i samo się trzyma po otworzeniu. Pozwoli to na używanie obu rąk do szukania zawartości, lub trzymania się jedną ręką bagażnika. W przypadku skrzyń BW (jak na trzecim zdjęciu poniżej) trzeba otwierać je w 4 punktach i coś zrobić z wiekiem. Nie zawsze jest na to miejsce żeby je położyć. Skrzynie najczęściej swoje zastosowanie znajdują na bagażnikach dachowych gdzie tworzą jednolitą zabudowę z łatwym dostępem i zapewniają ochronę zawartości przed światem zewnętrznym.
Rys. [8] Skrzynie transportowe (Peli z tworzywa i skrzynie wojskowe z aluminium)
Koszyki…
Koszyki małe lub duże w zależności od potrzeby składane lub stałe, na części zamienne lub żywność… Tak jak potrzebujemy i o ile potrzebujemy. Osobiście preferuję składane, które używam jako magazyn żywności. Są przewiewne, pakowne i tanie w zakupie.
Szuflady
Szuflady to temat tabu w światku off-roadowym. Kiedy temat wychodzi na światło każdy zaczyna się drapać po głowie, bo od razu na myśl przychodzą czterocyfrowe liczby i to bliżej już tych pięciocyfrowych.
Szuflandia to wspaniałe rozwiązanie, bo pozwala na dobre zorganizowanie przestrzeni pod kątem porządku. Szuflada w samochodzie wyprawowym to jednak coś więcej niż ta biurowa czy w domu. Musi być wykonana bardzo porządnie, by na pierwszej dziurze zawartość nie uszkodziła dna, a ciężar śpiący wewnątrz nie połamał prowadnic, które muszą pozwolić wysunąć całą szufladę o wadze nawet około 70kg. Ważnym elementem jest też zastosowanie odpowiednich zamków, by szuflada była zamknięta w czasie podróży i wygłupów w terenie, dlatego prawdziwe szuflady mają rączki z zamkami jakie są stosowane w samolotach.
Rys. [9] Szuflady (własnego wykonania, African Outback, ARB, Black Widow)
Alternatywą jest oczywiście wykonanie szuflad samemu w domu ze sklejki, aluminium lub jeszcze innego materiału. Jednak pamiętajmy, że wykonanie prawdziwych szuflad, które zniosą ciężar, wodę, podskoki i wiele tysięcy kilometrów wymaga stosowania odpowiednich materiałów, które nie są już tanie. Może lepiej zainwestować w skrzynie transportowe i wykonanie wysuwanych platform, na których będą one mocowane z całą zawartością.
Poradnik ten powstał jako odpowiedź na pytania dotyczące sprzętu turystycznego oraz by uprościć dostęp do kompendium wiedzy na jego temat. Moim zamysłem jest wskazanie plusów i minusów oraz tego, na co należy zwrócić uwagę, by dobrze wybrać. Nie mam zamiaru kierować Czytelnika na wybór konkretnych produktów. Zamieszczone tu zdjęcia są przykładami używanych przeze mnie lub znanych z autopsji.
Zdjęcia pochodzą ze stron producentów takich jak: Primus, Campigaz, Waeco, Letherman, Victorinox, ARB, Black Widow, Gerber, Petromax, The North Face, Peli, Therm a Rest, Tatonka, Decathlon, Marabut, Mactronic oraz z portali i sklepów pangaea-expeditions.com, rangershop.pl, landklinika.pl, wgl.pl
Tekst: Wojciech „GaPa” Gapiński