Francuska para młodych podróżników Michael (30) i Marie (27) gdy poznali się na studiach połączyła ich miłość do odkrywania świata i poznawania nieznanego. Jak wszyscy zaczynali od krótkich wypadów – Norwegia, Afryka Północna, w końcu przeprowadzili się do Kanady. Potem los rzucił ich do Nowej Zelandii. A teraz… a teraz w przygotowanym Land Roverze jadą do domu… z Oceanii do Paryża.
Ich podróż trwa już blisko dwa lata, prowadzi przez 4 kontynenty i 30 państw. Aktualnie dotarli już do Paryża ale to nie jest koniec ich planów. Chcą dojechać jeszcze na Nord Cap (Norwegia) aby zamknąć trasę łączącą Australię i Oceanie z Europą.
Ich strona www.envolemoi.com pełna jest wspaniałych zdjęć i opisów przygód jakie towarzyszyły im w trakcie mijających miesięcy. To co mnie (a jakże) szczególnie ujęło to sposób w jaki piszą o swoim samochodzie. „Dla nas jest On czymś zdecydowanie ważniejszym niż środek transportu: jest zaufanym kompanem podróży! Jest naszym samochodem, sypialną, salonem… jest naszym Domem”.
Tylko dlaczego nazwali go DEF’RUSTY :)
