Algieria 2011 – a jednak można.
Początek tego roku nie nastrajał optymistycznie do podróży po Afryce Północnej. Obalenie rządu w Tunezji, następnie zamieszki i taki sam efekt w Egipcie, teraz walki w Libii. Jeśli dodamy do tego pokutujące (często zresztą słusznie) opinie o niebezpieczeństwach Algierii okazuje się, że nie ma gdzie jechać! Otóż nie, jest to tylko kwestia oceny ryzyka i możliwego zabezpieczenia się przed „nie spodziewanym”. No i oczywiście potrzeba także trochę szczęścia. Jak się chcę i umie dobrze zaplanować wyprawę to MOŻNA jechać prawie wszędzie!
Dowodzi tego podróż Chrisa Scott’a do Algierii jaką wraz grupą innych podróżników odbył w lutym tego roku. Oto trasa (jej część off-road) jaką przemierzyli uczestnicy wyjazdu.
Oczywiście, powiedzieć można Chris Scott… facet od 30 lat jeździ na Saharę – wie jak, wie gdzie, wie kiedy. Oczywiście! Właśnie o taką wiedzę chodzi… podróżować można w różne miejsca, należy się jednak do tego przygotować.
Oto link do relacji Chrisa, dużo praktycznych informacji (np. gdzie spać) oraz informacji o skuteczności urządzenia SPOT (ciekawe). Last but not least… w wyjeździe brały udział 3 Toyoty i 3 Land Rovery. Znaczy się w grupie mieszanej też można:) A dla niedowiarków 8 minut filmu z tej podróży.
text: Marcin Gerc, foto: www.sahara-overland.com