Syberia ZIMĄ (!). Ekspedycja Stulecia 2008.
Nie jestem wielkim fanem nazwy tej ekspedycji lecz nie zmienia to faktu, że wyprawa ta chyba rzeczywiście zasługuje na taki tytuł.
Ekspedycja w składzie Romuald Koperski, Polski podróżnik znany z organizacji m.in. Rajdu Transsyberia oraz wielu innych podróży po Syberii, Marian Pilorz, przedsiębiorca i podróznik w jednej osobie oraz Victor Makarovskiy globtroter, rajdowiec, komandos, logistyk… i ogólnie Rosjanin, który wie jak poruszać się po własnym kraju zrealizowali przedsięwzięcie prawdziwie niezwykłe.
W przeciągu 80 dni pokonali prawie czterdzieści tysięcy kilometrów oraz dwanaście stref czasowych. Sami, jednym pojazdem przejechali tysiące kilometrów syberyjskiego bezdroża w warunkach wyjątkowo mroźnej i śnieżnej zimy. W ekstremalnie niskich temperaturach, przez tajgę, doliny i przełęcze górskie, po lodzie zamarzniętych rzek i jezior samotnie torowali drogę wśród głębokiego śniegu.
Bywały dni, że aby pokonać piętnaście metrów potrzebowali aż pięciu godzin i nie ma tu pomyłki, mowa tu o metrach, a nie kilometrach, tyle trwa odkuwanie pojazdu, którego podwozie zawisło na lodzie. Innym razem w przeciągu tygodnia pokonali tylko 207 km przy codziennej szesnastogodzinnej walce z wichurą, śnieżycą i ponad pięćdziesięciostopniowym mrozem.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tej wyjątkowej wyprawie zajrzyjcie na oficjalna stronę ekspedycji.